wtorek, 21 listopada 2017

Ryciny dwie...

Dwa takie same rysunki. Różniące się szczegółami. Ruiny tego samego budynku, na jednej z rycin osadzonego w górskiej scenerii, na pierwszy rzut oka widać, że zadziałała wyobraźnia autora.
 
Jeden i drugi rysunek przedstawia zrujnowany obiekt zlokalizowany w Przedborzu. Dzieli je niewielka różnica w powstaniu. Pierwszy z nich ukazał się w 183 numerze "Tygodnika Ilustrowanego" z dnia 18 kwietnia 1863 roku, i podpisany jest "Szczątki zamku w Przedborzu". Rysunek wykonał Erazm Rudolf Fabijański (1826-1892) malarz, rysownik, drzeworytnik, grafik i scenarzysta.   On również jest autorem tekstu, noszącego ten sam tytuł co rysunek, zamieszonego w wymienionym numerze "Tygodnika Ilustrowanego":

 "Handlowe to miasteczko nad brzegiem Pilicy, w guberni radomskiej, w powiecie opoczyńskim położone, sławne łowami jakie w jego okolicach królowie polscy różnemi czasy odbywali, miało niegdyś zamek a raczej dworzec przez Kazimierza Wielkiego z kamienia wystawiony. W nim to po raz ostatni bawił ten monarcha po wypadku, jaki zdarzył się mu na polowaniu w blizko leżącej wsi Żeleźnica, gdy w dniu 9 września 1370 roku spadł z konia a wskutek tego we dwa miesiące potem chwalebne swoje życie zakończył. "Dzień to był powiada Naruszewicz poświęcony Narodzeniu Matki Bożej, kiedy królowi bawiącemu w Przedborzu przyszła chęć polowania. Niektórzy radzili, aby dla uszanowania uroczystości na inny czas tę zabawę odłożył. Przyjęto radę i już powóz zaprzężony miał odchodzić, lecz jakaś niecnota odwrócił dobre przedsięwzięcie. Wyjechał król do lasu, a nazajutrz, gdy nieostrożnie i skwapliwie po krzakach jelenia, spadł z konia i ciężką ranę na lewym goleniu odniósł. 

Nawiedzali to miejsce i król Władysław Jagiełło, który zamek rozprzestrzenił, i następcy jego, miłośnicy łowiectwa; stąd bywał zawsze do tego celu przygotowany i starannie utrzymywany. Zniszczyli go dopiero wraz z miastem Szwedzi, pod panowaniem Jana Kazimierza, tak dalece, że lustracya z r. 1660 mury bez dachu, a i pokoje bez okien i pieców zastała. Gdy zaś, pomimo nakazów danych starostom ze strony lustratorów, naprawą uszkodzeń się nie zajęto, zamek w Przedborzu do zupełnej nachylił się ruiny i dziś tylko z niego szczątki pozostały, tak jak na drzeworycie są przedstawione".

  
 Autorem drugiego rysunku jest Ludwik Łepkowski (1829-1905). Rysunek jest sygnowany i datowany rokiem 1867, opisany tylko "W Przedborzu nad Pilicą w Radomskiem". W inwentarzu zbiorów Gabinetu Rycin i Rysunków Biblioteki Czartoryskich w Krakowie, gdzie rysunek się znajduje, wpisano, tak jak widać na rysunku - że przedstawia ruiny czworobocznego budynku, niewielkiego ze sterczącym pośrodku kominem. Katalog rysunków architektonicznych ze zbiorów Czartoryskich (A.Rumian, Wł. Rothowa, PWN Warszawa 1973) podaje, że to spichrz; karta katalogu naukowego wypełniona przez p. Wł. Rothową w r. 1961 określa przedstawione ruiny jako "spichrz(?)", czyli jako domniemanie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz