piątek, 25 października 2024

Rodzina Karola Juliusza Kunitzera w świetle ksiąg metrykalnych

  Karol Juliusz Kunitzer, urodził się 19 października 1843 roku. Często można spotkać informację, że przyszedł na świat na Pohulance (część wsi Wola Przedborska). W jego akcie urodzenia wpisano jednak jako miejsce przyjścia na świat Przedbórz, a uściślając chodzi o przedmieście Widoma, niegdysiejszą wieś, włączoną do miasta na mocy postanowienia z dnia 25 listopada 1823r. wydanym przez namiestnika Józefa Zajączka.

 Rodzice Karola Juliusza przybyli do Przedborza na początku lat 30. XIX wieku. Byli to ewangelicy – Jan Jakub Kunitzer i Joanna Rozyna Wilhelmina z domu Sitz. W tym miejscu warto sprostować kwestie dotyczące ich pochodzenia, a które pojawiają się w różnych publikacjach i artykułach. Podawane są bowiem informacje, że przybyli oni z Niemiec na początku lat 30. XIX i od razu osiedlili się w Przedborzu oraz o tym, że Jan Jakub przybył do Polski z Czech. Tymczasem na podstawie aktu zaślubin rodziców opisywanego tu Karola Juliusza, informacje te należy uznać za nieprawdziwe. Jan Jakub urodził się bowiem w mieście Dąbie nad Nerem, wówczas znajdującym się granicach Królestwa Polskiego (obecnie woj. wielkopolskie). Natomiast matka Joanna Rozyna przyszła na świat we wsi Żerniki w Księstwie Poznańskim, które znajdowało się w granicach królestwa Prus. Ich ślub obył się w Ozorkowie 6 lutego 1826 roku. Jan Jakub liczył sobie wówczas lat 23, a Joanna Rozyna 21.


Akt ślubu rodziców Karola Juliusza Kunitzera.
 Księgi metrykalne parafii ewangelickiej w Ozorkowie.

 Jako zawód pana młodego zapisano sukiennik, a przy pani młodej „z rąk pracy żyjąca, w służbie”. Ozorków wymieniony jest też jako miejsce ich zamieszkania. Tam też doczekali się dwojga dzieci – w 1828 r. syna Fryderyka Wilhelma (który zmarł po 14 dniach) oraz córki Karoliny Wilhelminy, urodzonej w 1829 r.

 Dziadkami Karola Juliusza byli, od trony ojca: Jan Józef, z zawodu stolarz i Anna Dorota Marianna z domu Szmidt (zmarła w Dąbie 19.05.1819 w wieku 57 lat). Od strony matki: Samuel Sitz i Anna Rozyna z domu Wandal, która ponownie wyszła za mąż w 1825 r. za Jana Gottlieba, zmarła w 1829 r.

 Trudno określić dokładną datę przybycia rodziców Karola Juliusza do Przedborza. Ich przyjazd niewątpliwie związany był z zawodem wykonywanym przez jego ojca – Jana Jakuba. Takich jak on przyciągała do pracy wybudowana na Widomie, jedna z większych w królestwie, fabryka sukna. Najprawdopodobniej zamieszkali w jednym z domów wybudowanych dla pracowników mieszczącym się w kompleksie fabrycznym.


Widok na zabudowania fabryczne i osiedle z domami pracowników fabryki sukna.
Drzeworyt Stanisława Antoszewicza, Tygodnik Ilustrowany nr 42/1876 r.

 Stało się to przed 1834 rokiem, bowiem w tym roku (5 maja) na Widomie urodziło się ich kolejne dziecko Karol August, który zmarł w 1837 roku. W Przedborzu na Widomie zmarła też w 1839 roku (w wieku 7 lat) ich córka Emila – tu nie udało mi się ustalić miejsca urodzenia. W roku 1839 rodzi się im kolejna córka Luisa Emma, która umiera po 10 miesiącach życia w 1840 roku. W krótkim czasie małżeństwo doczekało się ostatniej dwójki dzieci: Albertyny Emilii (urodzonej w 1841) oraz, dwa lata później (19 października 1843) najmłodszego w rodzinie Karola Juliusza. Jego akt urodzenia (nr 50) w księdze metrykalnej parafii ewangelicko-augsburskiej w Kielcach, do której należał filiał przedborski, wystawiono w Przedborzu 2 grudnia 1843 roku. W tym dniu został też ochrzczony, jego rodzicami chrzestnymi zostali Krystian Herbst, Augusta Schaschnaider, Rudolf Hedrich i Luiza Labicka.


Akt urodzenia Karola Juliusza Kunitzera.
Księgi metrykalne parafii ewangelicko-augsburskiej w Kielcach.

 W tym miejscu należy również wyjaśnić kwestię związaną z nazwiskiem panieńskim matki Karola Juliusza. W dostępnych publikacjach podane jest nazwisko Tietze. Jest to przekręcenie jej właściwego nazwiska Sitz. Przeglądając akty urodzin i zejść dzieci Joanny, widać różne formy pisowni tego nazwiska. I tak np. w akcie urodzenia Karola Juliusza widnieje ona jako „z Zyców”. Trzeba jednak pamiętać, że były to czasy, kiedy nie posiadano dokumentów tożsamości, a wpisy do ksiąg metrykalnych dokonywane były „ze słuchu”. Łatwo zatem było przy wpisie o przekręcenia nazwisk, imion czy nazw miejscowości.

 Nie wiadomo kiedy rodzina Kunitzerów opuściła Przedbórz. Nastąpić to musiało w II połowie lat 40. XIX wieku. Miało to niewątpliwie związek z kłopotami finansowymi w jakie wpadła fabryka w 1843 roku, w następstwie czego Rząd wystawił ją na licytację. Fabrycznych zabudowań nie oszczędziła również powódź, która miała miejsce w tym samym roku, przynosząca znaczne straty. Sytuacja taka musiała doprowadzić pracowników fabryki, do poszukiwania nowych możliwości zarobkowania. W związku z brakiem Kunitzerów w wykazie składek na utrzymanie służby kościelnej parafii ewangelickiej w Kaliszu na lata 1846-1849, sporządzonym w 1846, można przypuszczać, że na teren kaliskiej parafii przybyli po 1846 r. Księgi metrykalne parafii ewangelickiej z Kalisza, wskazują, że trafili do tego właśnie miasta. Kalisz i pobliski Opatówek, były wtedy prężnie rozwijającymi się ośrodkami włókiennictwa. Tam zamieszkali na Chmielniku, dzielnicy Kalisza.

 Niestety i tam nie zaznali poszukiwanego zapewne szczęścia. Rodzice Karola Juliusza umierają w roku 1849 – matka 2 czerwca (mając 45 lat), a ojciec 5 czerwca (w wieku 46 lat) w szpitalu Św. Trójcy. We wpisie w księdze metrykalnej o jej zgonie, użyto imienia Rozalia, jako spolszczonej wersji jej drugiego imienia Rozyna. Jeśli chodzi zaś o ojca, najczęściej używanym imieniem, było jego drugie imię, czyli Jakub.

 Można się domyślać, że ich śmierć w tak krótkim odstępie czasu miała związek z szalejącą wówczas na terenie Królestwa Polskiego epidemią cholery. W ich aktach zgonu zapisano, że pozostawili po sobie troje dzieci, czyli wedle starszeństwa: Karolinę Wilhelminę, Alberytnę Emilię, i najmłodszego, mającego niespełna 6 lat, Karola Juliusza.


Akt zgonu matki Karola Juliusza Kunitzrea.
Księgi metrykalne parafii ewangelicko-augsburskiej w Kaliszu.



Akt zgonu ojca Karola Juliusza Kunitzera.
Księgi metrykalne parafii ewangelicko-augsburskiej w Kaliszu.

 Można sobie tylko wyobrazić, w jakiej musieli znaleźć się sytuacji, szczególnie mając na względzie, że była połowa wieku XIX. Na domiar złego, rok po rodzicach w 1850 roku, na tyfus umiera siostra Karola – Albertyna Emilia, jak zapisano akcie zejścia „zamieszkała na Tyńcu”, czyli obecnej dzielnicy Kalisza.

 Należy się tutaj pochylić nad kolejną, jak widać wyżej nieprawdziwą informacją, jaką można np. znaleźć w biogramie Karola Juliusza Kunitzera umieszczonym na Wikipedii, gdzie podano, że jego matka po śmieci Jana Jakuba wyszła powtórnie za mąż, za niejakiego Schmidta, a po jego zgonie miała razem z Karolem Juliuszem zamieszkać na w/w Tyńcu.

 Starsza siostra Karolina Wilhelmina poślubiła szewca Hermana Hacke. Zmarła w Zduńskiej Woli, najprawdopodobniej bezdzietnie, w roku 1852, w wieku 23 lat. W akcie zgonu wpisano błędnie lat 20.


Karol Juliusz Kunitzer.

 Najdłużej zatem z całego rodzeństwa żył Karol Juliusz, bo lat 62, dochodząc do olbrzymiego majątku i wpływów. Stając się niewątpliwie liderem łódzkiej burżuazji. Dziwne jakieś jednak fatum towarzyszyło rodzinie Kunitzerów, bowiem Karol Juliusz zmarł 30 września 1905 r. śmiertelnie raniony przez zamachowców z PPS. Zamach ten był odpowiedzią na bezwzględne traktowanie strajkujących pracowników fabryk łódzkich oraz protestujących podczas trwającej Rewolucji 1905 r.

 Zmarł bezdzietnie. Pozostawił po sobie wdowę Agnieszkę Miną Meyer (którą poślubił w 1869 roku). Przeżyła ona męża o 16 lat, umierając w Dreźnie w 1921 r.



Źródła:

Księgi metrykalne parafii ewangelicko - augsburskiej w Ozorkowie, Kielcach i Kaliszu.

Księgi metrykalne parafii rzymsko-katolickiej w Bąkowej Górze. 

Wykaz składek na utrzymanie służby kościelnej parafii ewangelickiej w Kaliszu na lata 1846-1849.

Korekta tekstu dr hab. Anna Szafrańska, prof. Uniwersytetu Śląskiego. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz