Mało jest w Przedborzu miejsc, w których można zobaczyć istniejące materialne ślady jego przeszłości. Na skutek pożarów, wojen a także działań samych mieszkańców, wiele obiektów zostało zniszczonych lub rozebranych. Jednym z nich był kościół św. Leonarda.
Kościół ten wybudowany został u zbiegu obecnych ulic Kościelnej, Cmentarnej i Krakowskiej. Jego usytuowanie odnajdujemy na mapach z początku XIX wieku – Mapie Galicji Zachodniej 1801-1804 (foto1) oraz na Planie Miasta Przedborza i Przedmieścia Widoma z roku 1828 (fot.2).
Foto 1 |
Początki kościoła sięgają roku 1615. Jego fundatorem był, pochodzący z Radomska, przedborski wikary ks. Wojciech Simonides, który z własnej kieszeni bogato go uposażył, odkupując na ten cel od mieszczan przedborskich kilka pól. Ich zakup i przekazanie na rzecz kościołka potwierdził 20 października 1615 roku król Zygmunt III Waza. Rok później akt erekcji świątyni podpisał arcybiskup gnieźnieński Wawrzyniec Gembicki. Prace budowlane musiały przebiec szybko, ponieważ już w roku 1624 świątynia została poświęcona przez sufragana wendeńskiego księdza Bartłomieja Buthlera.
Powstanie kościoła szpitalnego w Przedborzu, wiązać należy z upowszechnianiem się reformy trydenckiej w Kościele katolickim na ziemiach polskich. Podjęte bowiem uchwały Soboru Trydenckiego (1545– 1563), a zatwierdzone w Polsce przez Synod w Piotrkowie w 1577 roku, miały istotny wpływ na rozwój polskiego szpitalnictwa kościelnego. Sobór nakazał wówczas klerowi świeckiemu, aby nie tylko obejmował patronatem istniejące już szpitale, ale przede wszystkim rozpoczął budowę nowych.
Uchwały soborowe oraz synodalne, przyczyniły się walnie do powstawania na terenie Rzeczpospolitej nowych form szpitali parafialnych. Szpitale takie były instytucjami kościelno -dobroczynnymi, ale też stawały się częścią systemu społeczno -gospodarczego.
Rola taka została przypisana właśnie szpitalnemu probostwu przy kościele św. Leonarda. Prowadzenie przy nim szpitala, wiązało się nie tylko z leczeniem chorych, ale również z opieką nad bezdomnymi i ubogimi, którzy w zamian za okazywaną im pomoc w postaci dachu nad głową, miejsca do spania i strawy zobowiązani byli do posługi na rzecz parafii i kościoła. I tak, w Przedborzu „ubodzy szpitalni” przytułku przy kościele św. Leonarda „zobowiązani byli kościół i cmentarz utrzymywać w porządku, co niedzielę i święto śpiewać w przedsionku kościelnym Bogurodzicę”. Uprawiali również grunty należne do probostwa, oraz mogli korzystać z łąki.
W epoce przedrozbiorowej tego typu ośrodki, jak ten w Przedborzu, stanowiły na ziemiach polskich najważniejszy czynnik opieki społecznej. Należy jednak pamiętać, że naczelną rolą takich miejsc, nie było leczenie chorych i doprowadzenie ich do zdrowia. Opieka nad chorymi odgrywała rolę drugoplanową. Nadrzędnym zadaniem było wychowanie religijne podopiecznych, co przejawiało się m.in. w przestrzeganiu obowiązku terminowej i regularnej spowiedzi, znajomości przykazań, i pieśni religijnych. Dość jaskrawie widać to np. w „konstytucjach szpitalnych” wydanych w roku 1672 dla diecezji poznańskiej.
Czynnikiem, który mógł zadecydować o fundacji szpitalnej w mieście, była liczba parafian. Im większa populacja, tym zwiększała się szansa na tego typu przedsięwzięcie. Na podstawie spisów podatkowych przyjąć można, że na przełomie wieków XVI i XVII w Przedborzu liczba mieszkańców przekraczała 700 osób, czasami dochodząc do 1000, co jest liczbą przeciętną jak na tamte czasy.
Foto 2 |
Niestety nie zachowały się, lub nie są znane źródła graficzne ukazujące wygląd świątyni. Wystawiony z miejscowego kamienia piaskowego, orientowany na osi wschód – zachód, z wyjściem głównym od strony zachodniej. Drugie prowadziło od zakrystii do nawy główniej. Posiadał trzy okna.
Na dość pokaźne uposażenie tego probostwa wchodziły łąki, pola, ogrody i place. Głównym były grunty położne między ulicami Krakowską a Ogrodną (obecnie Cmentarna), na których wybudowano kościół i szpital. Ciągnęły się one od zbiegu ulic Krakowska, Cmentarna i Kościelna do obecnej granicy miasta z wsią Jabłonna (foto 2). Na polu tym ziemię uprawiali zagrodnicy, którzy w zamian zobowiązani byli do płacenia czynszu i posługi u proboszcza. Z Planu Miasta Przedborza i Przedmieścia Widoma, odczytać można, że przynależne do kościoła szpitalnego grunty położne były m.in. przy ulicy Źródlanej (obecnie Cegielniana), a także między nią a ul. Konecka. (foto 3).
Szczegółowo uposażenie to opisuje ksiądz Wiśniewski, oprócz pola między Krakowską a Ogrodową, należało do niego:
„Między polami miejskimi ma 3 pola z dawnego uposażenia, mianowicie Krzyszkowskie, Przybyłowskie i Masłowskie, i z nowego uposażenia pola: Panaszowskie, Ligoniowskie i Koczkowskie. Ogrody zaś Kuśmierzowski z dwoma stajami pola, Samczowskie dwa z 3 sadzawkami, Majchrowski, Czapnikowski i Kowalowski. Ma połowę ogrodów Czajczyńskiego, Waśniakowskiego i Sierczanowskiego. Ma dwie łąki mniejszą przy rzece pod wsią Łączkowicami i drugą większą zw. Gorztkowską. Ma łąkę i wolną drogę przez ogród Kalinowski.”
Foto 3 |
Pierwszym proboszczem był jego założyciel ks. Simonides. W roku 1642 na jego miejsce wybrano Marcina Oxyńskiego. Prebendarze z kościoła św. Leonarda, zobowiązani byli do odbywania posługi w kościele parafialnym.
W roku 1620 na kościół zapisu w kwocie 50 zł dokonał „szlachetny Pan Jan Rzeczky”.
W roku 1834 o kościołku zapisano:
„Kościółek pod tytułem św. Leonarda do probostwa szpitalnego w Przedborzu należący, od lat niepamiętnych przez obywateli przedborskich wymurowany, miewał proboszcza oddzielnego, bo probostwo szpitalne oraz szpital, gruntów ornych, łąk, ogrodów, legatami i kapitałami jest wyposażone, lecz kościółek ten jedynie z zaniedbania byłych proboszczów jak podobnie i szpital przed kilku laty zupełnie upadł (...)”.
Prawo możliwości przedstawiania biskupowi kandydata na proboszcza tego kościółka do „obywateli przedborskich należało”. Jednak od roku 1821 probostwo szpitalne nie posiadało proboszcza. Na skutek wielkiego pożaru miasta jaki miał miejsce w sierpniu 1834 roku, podczas którego bardzo ucierpiał kościół parafialny pod wezwaniem św. Aleksego co spowodowało niemożność z jego korzystania, kościołek szpitalny „z dobrowolnych ofiar parafian odrestaurowany został” i zaadoptowany na potrzeby przedborskiej parafii. Jak jednak odnotowano „(...) dla szczupłości, ogółu parafian na nabożeństwo gromadzących się, objąć nie może”. Stan jego wówczas przedstawiał się ubogo, o czym świadczy brak posadzki w nawie i zły stan podłogi w prezbiterium.
Pełnił on rolę kościoła parafialnego do roku 1848, kiedy to wyremontowano kościół pod wezwaniem św. Aleksego.
Jego wyposażenie stanowił ołtarz św. Antoniego. Najprawdopodobniej ten, który w chwili obecnej znajduje się nawie bocznej kościoła parafialnego (foto 4).
Foto 4 |
Co się zaś tyczy przykościelnego szpitala „który tak dla pomieszczenia ubogich jako też chorych i kaleków, jest koniecznie potrzebny, przez upadnięcie zupełnie nie istnieje”. Lustrator wyraża jednak nadzieję, na to, że bogate uposażenie kościołka pod odpowiednim zarządem wystarczy na dokończenie „restauracji kościołka i budowę szpitala”, a „proboszcz szpitalny mógłby zarazem i obowiązki wikarego przy kościele parafialnym odbywać”. Jednak jego uposażenie włączono do probostwa przedborskiego, i grunty te dzierżawił magistrat przedborski, płacąc proboszczowi za nie coroczny czynsz. W roku 1851 było z nich 117 rubli srebrnych dochodu. Jednak w roku 1865, jak odnotował proboszcz Szpaderski, zostały one „na skarb państwa zabrane i właścicielom bezrolnym rozdane”. Stało się tak na skutek ukazu carskiego, na mocy którego nieruchomości ziemskie Kościoła na terenie królestwa kongresowego zostały upaństwowione.
W sporządzonym ok roku 1865 spisie obiektów położonych w Przedborzu, znajdujemy o nim krótką wzmiankę:
„Jest tu (tj. w Przedborzu) także drugi kościółek, murowany z kamienia, zwany Szpitalny, który wszakże z powodu znacznej dezolacji tak zewnątrz jak i wewnątrz jest nieuczęszczany – funduszów wyłącznie należących do tego kościoła nie ma.” W roku 1873 „Kościół ten po dziś dzień bez majątku walący się z braku funduszu na jego podtrzymanie groził niebezpieczeństwem.” - zapisał ksiądz Szpaderski. Ruiny świątyni postanowiono poddać rozbiórce. Następca ks. Szpaderskiego na przedborskim probostwie, ks. Ludwik Żmudowski, w roku 1879 zapisał:
„W roku 1878 jako zupełna ruina za dozwoleniem księdza biskupa Józefa Michała Juszyńskiego, władzy administracyjnej po naocznym przekonaniu się delegowanego księdza dziekana, rozebranym został, a kamienie użyto jako materiał na ogrodzenie cmentarza”.
Ks. Jan Wiśniewski uszczegóławia, że chodziło o „obmurowanie cmentarza przy kościele parafialnym”. Kamienie z których wybudowany był kościołek, obecnie można zobaczyć w murze okalającym plac kościelny od strony ul. Kościelnej. Większość z nich prostokątne bloczki piaskowca, z dostrzegalnymi śladami po nadającemu mu kształt dłucie obrabiającego go sprawną ręką kamieniarza z początku XVII w. (foto 5 i 6).
Foto 5 |
Foto 6 |
Miejsce w którym stał kościół św. Leonarda, upamiętnia krzyż znajdujący się przy rozwidleniu ulic Kościelnej i Cmentarnej. (foto 7). Przy kościele funkcjonował cmentarz na którym chowano osoby zmarłe w przykościelnym szpitalu/przytułku. Jego istnienie potwierdzają szczątki ludzkie odnajdywane podczas użytkowania sąsiedniego pola. Kości ludzkie, w tym czaszki zostały wydobyte podczas prac budowlanych przy stawianiu stacji transformatorowej na skwerze przy ul. Cmentarnej.
Foto 7 |
Z istnieniem w tym miejscu cmentarza i szpitalnego przytułku wiązać można kapliczkę w postaci czworobocznego słupa z XVIII w. stojącą przy zbiegu ul. Kościelnej i Cmentarnej w pobliżu byłego placu kościelnego (foto 8). Kapliczka ta zwieńczona jest dwukondygnacyjną latarnią arkadową w której umieszczono na noc płonące kaganki. Ostrzegano w ten sposób przed znajdującym się w pobliżu szpitalem dla osób zakaźnie chorych lub cmentarzem, gdzie chowano osoby zmarłe na te choroby. Płonący w kapliczce ogień miał też wskazywać drogę na cmentarz zabłąkanym duszom. Funkcje latarni z czasem zacierały się, a w miejsce gdzie dawniej umieszczano kaganki, ustawiane były święte figury. Tak jak to stało się w Przedborzu, gdzie umieszczono figurę św. Floriana.
Foto 8 |
W ramach realizacji projektu ścieżki historyczno – edukacyjnej w Przedborzu, planowane jest ustawienie tablicy informacyjnej w miejscu gdzie stał kościół św. Leonarda.
Źródła:
Akta metrykalne ślubów parafii rzymsko-katolickiej w Przedborzu 1920-1923.
„Dekanat konecki” , ks. Jan Wiśniewski, Radom 1913.
Akta: „Wykaz miejsc w których egzystują kościoły parafialne, filialne, kościoły po zniesionych klasztorach zakonnych oraz kaplice w Diecezji Sandomierskiej i ich opisy” - AGAD w Warszawie
Akta: „Uporządkowania miast” - AGAD w Warszawie.
"Urbanizacja Małopolski. Województwo sandomierskie, XIII-XVI wiek", Feliks Kiryk, Kielce 1994
Katarzyna Milik, „Wpływ Kościoła katolickiego na rozwój szpitalnictwa polskiego w XVI–XIX wieku” w: Prace Naukowe Uniwersytetu Humanistyczno-Przyrodniczego im. Jana Długosza w Częstochowie, Zeszyty Historyczne, 2019.
„Kapliczki i krzyże przydrożne w Polsce”, T. Seweryn, PAX 1958.
„Katalog zabytków sztuki w Polce. Woj. kieleckie, Powiat konecki.”, tom III, zeszyt 5, Warszawa 1958.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz