środa, 13 listopada 2024

Reymont w Przedborzu

 Uchwałą Senatu RP z dnia 29 października 2024 roku, rok 2025 został ustanowiony Rokiem Władysława Stanisława Reymonta. Ma to związek z setną rocznicą śmierci pisarza. W tym roku natomiast, w dniu 13 listopada, mija setna rocznica przyznania Reymontowi Literackiej Nagrody Nobla, którą otrzymał za powieść „Chłopi”.

 Władysław Reymont (właściwe Rejment) urodził się w roku 1867, w Kobielach Wielkich, miejscowości oddalonej od Przedborza ok. 20 km, w rodzinie tamtejszego organisty Józefa Rejmenta. Po latach pisarz zmienił nazwisko na Reymont. Jego postać i twórczość nierozerwalnie łączy się z terenem obecnego województwa łódzkiego. Do miejscowości z tego regionu z nim związanych, takich jak Kobiele Wielkie, Lipce Reymontowskie, Wolbórka pod Będkowem, Piotrków, czy Łódź, zaliczyć można także Przedbórz, oraz pobliskie Strzelce Małe.

Władysław Stanisław Reymont

 Pierwsze potwierdzenie o pobycie przyszłego Noblisty w Przedborzu, przynosi nam „Pielgrzymka do Jasnej Góry”. Reportaż ten, będący zapisem z drogi pieszej pielgrzymki warszawskiej w której Reymont wziął udział, pierwotnie został opublikowany w częściach w Tygodniku Ilustrowanym w roku 1894, a następnie rok później w formie książkowej. Pielgrzymka ta obyta w maju 1894 roku, była zakamuflowaną formą uczczenia setnej rocznicy wybuchu insurekcji kościuszkowskiej.

 Autora przed wejściem do Przedborza witają „bracia”. Chodzi oczywiście o Rejmentów, braci stryjecznych Władysława, którzy mieszkali w Przedborzu. Zawarty w reportażu opis miasta, do przychylnych mu nie należy. Reymont miasteczko porównuje do obdartej i brudnej przekupy. Określa je jako „bardzo stare, bardzo niechlujne, i bardzo żydowskie”. Zwraca uwagę na zabudowę w rynku, pisząc „ma bardzo stare, piętrowe domy, ale nic charakterystycznego, chyba trochę arkadowych podcieni i szereg domów, których piętro niezamieszkałe, rozwala się z wolna”.

 Pielgrzym w poszukiwaniu restauracji trafia do szynku, z witającym gości szyldem „Wstąp bracie!”. Wrażenia dobrego ów szynk nie wywarł, bo został nazwany „iście średniowieczną norą”Kontrastem dla malowniczej wokół miasta okolicy, stanowią „wsie jakieś poobdzierane, brudne i lud jakiś senny i milczący”.

Fragment "Pielgrzymki do Jasnej Góry" z opisem Przedborza i okolic.
Tygodnik Ilustrowany, nr 33, 18.VIII.1894 R


 Pisarz Przedbórz odwiedził nie tylko przy okazji pieszej pielgrzymki z Warszawy na Jasną Górę. Informacje o odwiedzinach u rodziny w Przedborzu zachowały się w liście do brata Franciszka, który napisał przebywając pod Przedborzem w dworku Wendów w Strzelcach Małych w gminie Masłowice. Lato to spędził Reymont, jak sam pisał do brata "jako tylko można było, najgłupiej i najpróżniaczej". Wpłynąć na to musiało bliskie sąsiedztwo stryjecznych braci pisarza, co przełożyło się na zapewne liczne kontakty towarzyskie. 
 
 We wspomnianym liście do brata, z dnia 26 sierpnia 1897 roku, Reymont o swojej rodzinie napisał: 

"W Przedborzu bywam często, juścić, że się poznałem z Walerkiem Rejmentem, dobry chłopak, ale straszenie prowincjonalny farmak. Ma żyłkę do konika, do fuzyjki i do niewiastek, a natomiast nie pali, nie hula, składa pieniądze i jest przeciętnie głupi. Dobry zresztą chłopak, ale więcej nad nową odmianą maści topolowej wymyślić nie zdoła. Stryj Ignacy w Przerębie już nie jest. Siedział kilka tygodni w Przedborzu, a teraz pojechał w Lubelskie, gdzie pono objął administrację majątku z ramienia sądu, płacą 60 rs miesięcznie itp. Michał był również tygodni kilka w Przedborzu u matki, która tutaj mieszkała tymczasowo. Jest na czwartym kursie medycyny. Siarka nie chłop, gwałtowny, żywy, sprytny, blagier i szeroka natura, w dodatku z odcieniem szlacheckim. Lata za dziewczynami, strzela jak Tell, pływa jak szczupak, a przy tym gładysz. Dobrze mu się w Kijowie dzieje zupełnie, po skończeniu stryj chce go pchać za granicę na studia dodatkowe."



Koperta z listu nadanego na poczcie w Przedborzu przez W. Reymonta do brata Franciszka.
Stempel poczty w Przedborzu. Poniżej skan listu.
Zbiory Biblioteki Narodowej w Warszawie.













 Wspomniane w liście osoby, to Walery Rejment brat stryjeczny Władysława, który jako farmaceuta pracował w przedborskiej aptece należącej do Długoszewskiego. Mieściła się ona w nieistniejącym już  budynku, który znajdował się nad brzegiem rzeki Pilicy przy wjeździe na most (obecnie teren parku miejskiego im. Zygmunta Wnuka). Drugi z braci, to Michał Rejment. Student medycyny w Kijowie. W latach 1916 - 1918 jako lekarz miejski walczył z szalejącą epidemią tyfusu, na który ostatecznie sam się zaraził i zmarł. Więcej o nim w Przedborskim Słowniku Biograficznym, tom III. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz