Uchwałą Senatu RP z dnia 29 października 2024 roku, rok 2025 został ustanowiony Rokiem Władysława Stanisława Reymonta. Ma to związek z setną rocznicą śmierci pisarza. W tym roku natomiast, w dniu 13 listopada, mija setna rocznica przyznania Reymontowi Literackiej Nagrody Nobla, którą otrzymał za powieść „Chłopi”.
Władysław Reymont (właściwe Rejment) urodził się w roku 1867, w Kobielach Wielkich, miejscowości oddalonej od Przedborza ok. 20 km, w rodzinie tamtejszego organisty Józefa Rejmenta. Po latach pisarz zmienił nazwisko na Reymont. Jego postać i twórczość nierozerwalnie łączy się z terenem obecnego województwa łódzkiego. Do miejscowości z tego regionu z nim związanych, takich jak Kobiele Wielkie, Lipce Reymontowskie, Wolbórka pod Będkowem, Piotrków, czy Łódź, zaliczyć można także Przedbórz, oraz pobliskie Strzelce Małe.
Władysław Stanisław Reymont |
Pierwsze potwierdzenie o pobycie przyszłego Noblisty w Przedborzu, przynosi nam „Pielgrzymka do Jasnej Góry”. Reportaż ten, będący zapisem z drogi pieszej pielgrzymki warszawskiej w której Reymont wziął udział, pierwotnie został opublikowany w częściach w Tygodniku Ilustrowanym w roku 1894, a następnie rok później w formie książkowej. Pielgrzymka ta obyta w maju 1894 roku, była zakamuflowaną formą uczczenia setnej rocznicy wybuchu insurekcji kościuszkowskiej.
Autora przed wejściem do Przedborza witają „bracia”. Chodzi oczywiście o Rejmentów, braci stryjecznych Władysława, którzy mieszkali w Przedborzu. Zawarty w reportażu opis miasta, do przychylnych mu nie należy. Reymont miasteczko porównuje do obdartej i brudnej przekupy. Określa je jako „bardzo stare, bardzo niechlujne, i bardzo żydowskie”. Zwraca uwagę na zabudowę w rynku, pisząc „ma bardzo stare, piętrowe domy, ale nic charakterystycznego, chyba trochę arkadowych podcieni i szereg domów, których piętro niezamieszkałe, rozwala się z wolna”.
Pielgrzym w poszukiwaniu restauracji trafia do szynku, z witającym gości szyldem „Wstąp bracie!”. Wrażenia dobrego ów szynk nie wywarł, bo został nazwany „iście średniowieczną norą”. Kontrastem dla malowniczej wokół miasta okolicy, stanowią „wsie jakieś poobdzierane, brudne i lud jakiś senny i milczący”.
Fragment "Pielgrzymki do Jasnej Góry" z opisem Przedborza i okolic. Tygodnik Ilustrowany, nr 33, 18.VIII.1894 R |
"W Przedborzu bywam często, juścić, że się poznałem z Walerkiem Rejmentem, dobry chłopak, ale straszenie prowincjonalny farmak. Ma żyłkę do konika, do fuzyjki i do niewiastek, a natomiast nie pali, nie hula, składa pieniądze i jest przeciętnie głupi. Dobry zresztą chłopak, ale więcej nad nową odmianą maści topolowej wymyślić nie zdoła. Stryj Ignacy w Przerębie już nie jest. Siedział kilka tygodni w Przedborzu, a teraz pojechał w Lubelskie, gdzie pono objął administrację majątku z ramienia sądu, płacą 60 rs miesięcznie itp. Michał był również tygodni kilka w Przedborzu u matki, która tutaj mieszkała tymczasowo. Jest na czwartym kursie medycyny. Siarka nie chłop, gwałtowny, żywy, sprytny, blagier i szeroka natura, w dodatku z odcieniem szlacheckim. Lata za dziewczynami, strzela jak Tell, pływa jak szczupak, a przy tym gładysz. Dobrze mu się w Kijowie dzieje zupełnie, po skończeniu stryj chce go pchać za granicę na studia dodatkowe."
Koperta z listu nadanego na poczcie w Przedborzu przez W. Reymonta do brata Franciszka. Stempel poczty w Przedborzu. Poniżej skan listu. Zbiory Biblioteki Narodowej w Warszawie. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz